Hej, hej!
Ostatnio, a tak na prawdę większość postów, które pisałam były na jakiś określony temat. Więc może dziś dla odmiany napiszę co u mnie?
Nasza szkoła bierze udział w projekcie unijnym i większość osób z mojej klasy (tak, 8 osób... jest nas w klasie 12 :D) została przydzielona to takiego 'klubu pytalskich' (już lepszej nazwy nie było!). No i z tego powodu mamy 3 wycieczki na Uniwersytet Śląski, razem z osobami z sąsiednich miejscowości, które również są w tym klubie. Pierwszy wyjazd był wczoraj. Jechaliśmy autobusem i powiem Wam, że było bardzo śmiesznie :D. Na uczelni mieliśmy wykład z fizyki, ćwiczenia z biologii, oraz ćwiczenia z informatyki. Dostaliśmy 'mini' indeksy, gdzie podpisują się wykładowcy. Na wykładzie były pokazywane doświadczenia, dotyczące powietrza. Biologia - rozmawialiśmy o zmysłach ludzkich, a najdokładniej o wzroku, a na informatyce programowaliśmy roboty, czego w ogóle nie rozumiałam, bo cały program był po angielsku, ale to nie ważne... W drodze powrotnej baaardzo się znowu uśmialiśmy, najedliśmy i było na prawdę super, bo spędziłam ten czas z fajnymi ludźmi, pomijając to, że zleciała mi przy tym cała sobota...
Wieczór spędziłam z Agatą (tym razem siostrą ;). Rozmawiałyśmy, jadłyśmy granolę z jogurtem :D, miałyśmy też oglądać film, ale coś nie wyszło...
Bardzo dobrze spędziłam ten dzień :)
---
Dzisiaj nie działo się nic takiego ciekawego. Cały dzień chodzę zaspana... Gdy jakąś godzinę temu dostałam kolejnego ataku zmęczenia pomyślałam, że muszę się jakoś obudzić. Czym? Świeżo wyciskanym sokiem z pomarańczy i grapefruita . Zawsze mi pomaga :D. Więc jest mi już trochę lepiej.
Nie wiem dlaczego, ale coś się stało z aparatem po tej naszej super sesji i nie działa ekran, więc nie zrobiłam żadnych zdjęć :(. I z tego powodu wstawię jeszcze jedno z tych, które widzieliście w ostatnim poście...
Do zobaczenia!
Przecudowny blog, jak dla mnie idealny ! Będę zaglądała tu częściej !
OdpowiedzUsuńZapraszam również do wzięcia udziału w moim konkursie walentynkowym ! Nagrody atrakcyjne ! :D
http://madiess.blogspot.com
Dziękuję :)
UsuńCiekawy ten projekt :)
OdpowiedzUsuńTeż dostaję czasem ataków zmęczenia, kiedyś na pewno wypróbuję Twój sposób :)
sophie-soophie.blogspot.com
Zazdroszczę czasu z Agatą! Też zawsze chętnie go z Nią spędzam. Twoja nowa parka jest fantastyczna i świetna notka!
OdpowiedzUsuńL.
Chyba częściej ode mnie spędzasz z Agatą czas :D
UsuńAle masz mało osób w klasie :/ <3
OdpowiedzUsuńhttp://karolina-life-and-fashion.blogspot.com/
Ten komentarz został usunięty przez autora.
UsuńTo i tak prawie największa klasa w szkole. Tak to jest gdy się mieszka na wsi... W gimnazjum, od września to się zmieni. Będzie nas trzydziestu :D
UsuńJa też mieszkam na wsi i w podstawówce miałam w klasie 10 osób, a najmniejsza klasa w szkole miała 5 :D
OdpowiedzUsuńŚwietny post :)
Liczę, że uda Ci się naprawić aparat. :)
Zapraszam http://by-lolka.blogspot.com/
Co powiesz na wspólną obserwację ? :)
Uwielbiam świeżo wyciskany sok z pomarańczy. ♥
OdpowiedzUsuńhttp://ohlovelyseriously.blogspot.com/
Fajne zdjęcie i notka ;)
OdpowiedzUsuńhttp://sylllandoll.blogspot.com/
Dzięki :)
UsuńSoczek ♥ Śliczne zdjęcie!
OdpowiedzUsuń____________________________
Zapraszam do mnie:
http://kolorowe-bezbarwnosci.blogspot.com/
Przypominają mi się czasy obozu informatycznego gdzie mieliśmy właśnie takie wykłady, fajna sprawa :D
OdpowiedzUsuńdifferent-view-of-the-life.blogspot.com - KLIK
śliczniutkie zdjęcie! Bardzo ładnie tu :-)
OdpowiedzUsuńhttp://l0vetight.blogspot.com/ | zapraszam może Ci się spodoba ;3